niedziela, 11 kwietnia 2021

Pałac w Pawlikowicach

 Ruiny pałacu wciąż robią wrażenie.

Czasami nie trzeba daleko jechać aby coś zobaczyć i odetchnąć świeżym, wiosennym powietrzem. Niedziela to dobry czas na wycieczkę, choćby krótką. Pogoda sprzyja więc trzeba korzystać. Dziś odwiedziliśmy przysiółek Pawlikowice we wsi Pątnów jakieś 16 km od Legnicy w stronę Chojnowa. Cicho tu i spokojnie, można odetchnąć od pandemii i innych problemów. Czasem myślę, że wycieczki mogą być dobrą formą tetapii. Ciekawe czy takim podejściem do wycieczek zajmował się jakiś naukowiec?  Ja uważam, że zmiana otoczenia choćby na krótko może coś zmienić w naszym postrzeganiu siebie i świata. Może pomóc odnaleźć właściwą drogę.

Ruiny pałacu wciąż robią wrażenie. Musiało być tu kiedyś pięknie. Można tu spotkać ducha historii. Ryiny pałacu pochodzą z XVIII wieku. Styl budowli to klasycyzm, dawniej był tu piękny angielski park, którego pozostałości do dziś możemy oglądać. Znajdują się tu 200 letnie dęby i 170 letnie platany i lipy. Stare drzewa robią piękne wrażenie. Można zamknąć oczy i wczuć się w epokę. Czasem tak robię :).




Przyroda budzi się do życia.
Piękna aleja prowadzi do pałacu.



Na podróżniczym szlaku :)







Piękne detale wciąż cieszą oko.

Szkoda, że tak popisany dziś jest ten pałac.
Piękne kolumny.














Krzyż pokutny przy kościele p.w. Jana Chrzciciela w Pawlikowicach. Kościół powstał ok 1705 roku wcześciej był ewangicki. W wieku XX przeszedł przebudowę, niedawno jak widać renowację. Ładny, mały, wiejski kościółek. 

Jak widać nie trzeba jechać daleko, żeby coś ciekawego obejrzeć. Warto poznawać najbliższe okolice. 

Warto tu przyjechać :) nie spotkamy wielu turystów tu raczej. Weźcie dobre i nieprzemakalne buty. Przydadzą się.


czwartek, 8 kwietnia 2021

Legnica moje miasto rodzinne

Legnica w moim obiektywie 
Okolice ul. Pątnowskiej.
Kościół św. Wojciecha przy ul. Radosnej. Tu braliśmy ślub.
okolice Lasku Złotoryjskiego


 Inaczej patrzę dziś na Legnicę. Tu się urodziłam w 1987 roku, dokładnie w szpitalu z czerwonej cegły na ulicy Jaworzyńskiej. Dziś nie ma już szpitala. Jest za to odremontowany, ładny budynek. Ostatnio nawet obok niego przejeżdżałam. Czasem lubię spojrzeć na Legnicę bez sentymentu. Tylko czy tak się w ogóle da? Mam z tym miastem wiele wspomnień różnych.  Legnica to miasto podobne do innych w Polsce, niczym się nie różni od innych z wyjątkiem, tego co mnie z nim łączy - wspomnień.  Zawsze chciałam uciec z niej jak najdalej. I dalej tak jest nic się nie zmieniło. Jestem. Jesteśmy tu tylko chwilę przed kolejną podróżą :) Można tu wrócić na chwilę, ale mieszkać tu dłużej to już nie przynajmniej nie dla mnie. Każdy ma swoje plany i marzenia ważne jest do nich dążyć nie poddawać się :) Iść śmiało w stronę nowych horyzontów i perspektyw. Legnica się zmienia, budują się nowe domy, widać nowe inwestycje, pozytywne to jest. Lubię odkrywać kiedy tu przyjeżdżam, nowe - stare miejsca. To co zapomniane, albo to co się przyśniło kiedy byłam gdzieś indziej. Czasem lubię się poczuć w tym mieście jak turysta. Zwiedzać jakieś nieoczywiste okolice. Czasem lubię zanurzyć się we wspomnieniach :) ale znacznie bardziej lubię tworzyć nowe :) A teraz kilka fotografii Legnicy :) nieoczywistej, tej znanej nielicznym. 

Wały Rzeczne widok na Kaczawę.
Gazownia i jej okolice. Zabytkowy, piękny budynek.

Tzw. Spożywczak dziś już pusty. Coś tu się będzie działo? 

Gdzieś na peryferiach Legnicy

Szpital w Legnicy 


poniedziałek, 5 kwietnia 2021

W poszukiwaniu wiosny

 Gdzie jest wiosna? Wystarczy się rozejrzeć aby zobaczyć oznaki wiosny :) szkoda tylko, że pogoda nie jest wiosenna.



Pachnie wiosną :)


Żółta forsycja ładnie się prezentuje :)

Wiosno, wiosno

gdzie jesteś?

Przybądź do nas prędziutko

tak na Ciebie czekamy

z utęsknieniem

Ciebie wyglądamy

Czas na słońce i błękitne niebo

na kwiaty pachnące

spacery po łące