Tęskniłam za podróżami, za blogowaniem i za Dolnym Śląskiem. Życie czasem gorzko nas rozczarowuje rzuca kłody pod nogi. Znajdujemy się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Życie uczy czasami daje lekcje, które koszytują zbyt wiele. I czasem brak sił i zdrowia i góry musi się zamienić na inne miejsce, nie możesz już zdobywać szczytów jak dawniej... nie możesz choć byś chciała, choroba czasem zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie i zwala nas na długo. Czasem nie wystarczy tylko chęć powrotu do zdrowia..
Dom jest tam gdzie są ci, których kochamy, mój jest tam gdzie jestem z Tobą i tylko to się liczy, bo mogę nie mieć zdrowia, pracy , domu swojego ale zawsze jesteś obok mnie... teraz wyruszamy w podróż życiową która będzie napewno inna niż pozostałe.
Dużo doświadczenia, bólu i smutku zostawiliśmy w Łodzi i tego nigdy się nie zapomni ani nie zrozumie. Czas leczy rany nie wiem jednak czy wszystkie...
A teraz czekam na nowe podróże, na nowe miejsca, na nowy dom, gdzieś w niedalekiej przyszłości mam nadzieję, że czeka na nas ze swoim niepowtarzalnym ciepłem i zapachem malinowej herbaty....
Okolice wsi Stanisławów.
Las w dolnośląskim jest piękny.
Dolnośląskie bory są piękne.
Droga w kierunku Stanisławowa.
Okolice wsi Stanisławów.
Las w dolnośląskim jest piękny.
Dolnośląskie bory są piękne.
Droga w kierunku Stanisławowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz