wtorek, 7 listopada 2017

Weekend w tygodniu w Sopocie - 26.09. - 28.09.2017 r.

Morze jesienią? Czemu nie?

Wyjazd do Soptu miał być pięknym prezentem w rocznicę ślubu. W pewnym sensie był pięknym wyjazdem choć okoliczności były tragiczne jednak jest to blog o podróżach nie o moich emocjach. 
Morze jesienią jest propozycją dla lubiących długie spacery po plaży. Dla nieustraszonych, którym nie przeszkadza wiatr i deszczyk jesienny. Słoneczko już słabiej świeci i noce są chłodne, jednak to nie przeszkadza  w zwiedzaniu. Obcowanie z przyrodą w chwilach trudnych ma właściwości terapeutyczne. Morze uspakaja bardzo przynajmniej mnie. Nie ma już tak wielu turystów i spacer po sopockim Molo jest czystą przyjemnością. Sopot ma wiele atrakcji także jesienią, to nie tylko plaże czy popularny Monciak, można wybrać się do kina, teatru czy po prostu pospacerować po ulicach tego miasta chłonąc jego atmosferę. Sopot jesienią jest piękny tak jak morze, które może zaskoczyć jesiennych malkontentów swoją urodą i czarem. Jesień nad morzem zdecydowanie polecam:)
 Uroczy zakątek w drodze do Gdyni Orłowo.
 Piekny Bałtyk jesienią.

 W Herbaciani Jamajka :) miłość do herbaty jest wielka :)
 A może kupić jacht ?
 Nasz molo fajnie jest.
 Artystyczne podejście do plaży :)

Po długiej przerwie wracamy do podróży i blogowania :)

Tajemniczy Dolny Śląsk...

Tęskniłam za podróżami, za blogowaniem i za Dolnym Śląskiem. Życie czasem gorzko nas rozczarowuje rzuca kłody pod nogi. Znajdujemy się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Życie uczy czasami daje lekcje, które koszytują zbyt wiele. I czasem brak sił i zdrowia i góry musi się zamienić na inne miejsce, nie możesz już zdobywać szczytów jak dawniej... nie możesz choć byś chciała, choroba czasem zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie i zwala nas na długo. Czasem nie wystarczy tylko chęć powrotu do zdrowia.. 
Dom jest tam gdzie są ci, których kochamy, mój jest tam gdzie jestem z Tobą i tylko to się liczy, bo mogę nie mieć zdrowia, pracy , domu swojego ale zawsze jesteś obok mnie... teraz wyruszamy w podróż życiową która będzie napewno inna niż pozostałe. 
Dużo doświadczenia, bólu i smutku zostawiliśmy w Łodzi i tego nigdy się nie zapomni ani nie zrozumie. Czas leczy rany nie wiem jednak  czy wszystkie... 
A teraz czekam na nowe podróże, na nowe miejsca, na nowy dom, gdzieś w niedalekiej przyszłości mam nadzieję, że czeka na nas ze swoim niepowtarzalnym ciepłem i zapachem malinowej herbaty....
 Okolice wsi Stanisławów.
 Las w dolnośląskim jest piękny.
 Dolnośląskie bory są piękne.
 Droga w kierunku Stanisławowa.